Kala Dobosz - Art and Research
- Kala Dobosz
- Feb 11, 2023
- 1 min read

Stało się! Dziś założyłam firmę. Nie wiem na ile to mania, a na ile zwykła kolej rzeczy i dojrzewanie. Myślę, że jednak to drugie. Fakt, mam problemy ze spaniem (choć dziś na tury spałam około 5-6 godzin!), ale myślę całkiem racjonalnie, konsultuję się nieustannie z przyjaciółmi, rodziną i specjalistami.
Jakieś dwa tygodnie temu zrobiłam sobie drugi tatuaż. Tym razem coś znaczy. Przyjaciel wytatuował mi hasło Κατά τον δαίμονα εαυτού (Katá ton Daímona Eautoú). I nie chodzi o nazwę albumu Rotting Christ, ale o słowa wypisane na nagrobku Jima Morrisona. Można je tłumaczyć jak zachętę do podążania własną ścieżką. Moja była bardzo kręta, ale meandrując przez życie dotarłam do punktu, w którym czuję, że idę własną drogą.
W 2010 roku przebywałam w szpitalu Babińskiego na oddziale 7f. Myślałam wtedy, że moje życie się skończyło. Od tego czasu minęło 13 lat, a życie się toczy i mam wrażenie, że w całkiem dobrym kierunku. Mam fajną pracę edytorki map, a we wtorek zaczynam współpracę w obszarze employer brandingu. Moje relacje z rodziną są coraz lepsze, nawet udało mi się znaleźć uroczo przypałowego chłopaka;).
Życie z chorobą afektywną dwubiegunową to wyzwanie, ale jeśli się przejmie kontrolę nad tą chorobą, to może być to naprawdę fajne życie!








Comments