Podatni na zranienie

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi bądźcie pozdrowieni.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za wasz lęk przed absurdem istnienia i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego, za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno

za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane ukryte w was.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za waszą twórczość i ekstazę za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.

Bądźcie pozdrowieni za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli poznać wielkości tych, co przyjdą po was za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować że jesteście leczeni zamiast leczyć świat za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę za niezwykłość i samotność waszych dróg bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.

Posłanie do nadwrażliwych, Kazimierz Dąbrowski

https://www.itsnicethat.com/articles/colin-dodgson-tilda-swinton-photography-121016

Na świecie przybywa literatury opisującej model choroby opartej na idei podatności na stres. Model ten aplikuje się do większości chorób i zaburzeń psychiatrycznych. Genetyczne predyspozycje do określonych zaburzeń i chorób mogą pojawiać się w formie spontanicznych mutacji, bądź też mogą być przekazywane międzygeneracyjnie pomiędzy członkami i członkiniami rodzin. Drugi typ wrażliwości wiąże się z podatnością na chorobę wywołaną osłabioną odpornością, która towarzyszy niedożywieniu, obniżonej odporności układu immunologicznego oraz wielu innym stanom. W większości modeli choroby, podatność na zranienie stanowi warunek wystarczający, ale nie konieczny. Jeżeli uda się uniknąć określonych stresorów, lub też gdy napotkane, zostają osłabione poprzez różnorodne działania ochronne, choroba nie musi wystąpić, a podatność na zranienie może pozostać nierozpoznana. Coraz bardziej uznawana jest też rola stresu jako czynnika wywołującego i sedymentującego chorobę w przypadku osób podatnych na zranienie i całego zestawu złożonych i subtelnych relacji pomiędzy środowiskiem, emocjami a rozwojem neuronowym, metabolicznym i procesami fizjologicznymi (Oldham, Riba 2002: xi, xii).

Podatność na zranienie może ujawnić się bardzo wcześnie. Problem depresji wśród dzieci i młodzieży, nazbyt często powiązany z próbami samobójczymi wymaga diagnozowania jak najwcześniej to możliwe. Systematyczne screeningi wykonywane w szkołach pozwoliłyby nie tylko na prewencję, ale też dawałyby możliwość rekomendacji skutecznego leczenia dla tych, którzy mają objawy depresji. Zarówno psychoterapia, jak i farmakologia to uznane metody leczenia takich stanów i konieczne jest wzmocnienie ich obecności w świecie dzieci i młodzieży. Wiemy dziś również, że stres i depresja wpływają nie tylko na mózg, ale też na całe ciało. Depresja jako niezależny czynnik ryzyka chorób sercowych to jedno z najnowszych odkryć wśród prezentujących relacje między emocjami, zachowaniem i funkcjonowaniem układu sercowego. Stres i nastrój odgrywają główną rolę w zachowaniu homeostazy (lub jej braku) różnych układów ciała, w tym cyklu menstruacyjnego, funkcjonowania układu gastrycznego. Podobnie sytuacja wygląda na polu przeszczepów organów. Emocjonalna stabilność jest kluczowa dla zdrowia zarówno przyjmującego/ej, jak i dawcy/dawczyni (Ibidem).

Jestem gorącą orędowniczką rozwoju profilaktyki chorób psychicznych - zwłaszcza u dzieci i młodzieży. Mam nadzieję, że nowa inicjatywa Ministerstwa Zdrowia związana z Centrami Zdrowia Psychicznego umożliwi nie tylko skuteczniejsze leczenie osób chorych, ale też będzie miejscem, gdzie "osoby podatne na zranienie" będą mogły szukać pierwszej linii wsparcia w dowolnym momencie swojego życia.